Aktualności24.02.2012 15:22 Autor: wyświetleń: 309
Wywiad z trenerem Władysławem Gaszczykiem
W związku z przerwą zimową i trwającym okresem przygotowawczym zadaliśmy kilka pytań naszemu trenerowi...
Krystian Szczypka: Jest Pan szkoleniowcem Lks ISKRA Iskrzyczyn już około 2 lata. Jak widzi Pan dalszą pracę w naszym klubie? Myślał Pan o zmianie „barw” ?
Władysław Gaszczyk: Umówiłem się z Zarządem i zawodnikami,że bedziemy razem pracować na pewno do końca tego sezonu,co będzie póżniej czas pokaże.Nie lubię po prostu składać obietnic na wyrost.Pragnę jednak nadmienić,że przez te dwa lata współpraca z Zarządem i zawodnikami układała mi się bardzo dobrze i myślę,że tak już pozostanie.
KS: Zakończyła się runda jesienna. Seniorzy zajęli 6 miejsce. Czy ten wynik Pana satysfakcjonuje?
WG: Przed rozgrywkami zdobycie 13 punktów wziąłbym w ciemno,biorąc pod uwagę możliwosci i potencjał piłkarski drużyn występujących w B-klasie.Pozostaje jednak mały niedosyt,jeśli chodzi o mecz w Simoradzu,gdie zrobiliśmy gospodarzom prezent świąteczny.Oceniając potencjałnaszego zespołu,trzeba jednak stwierdzić,że drużyna spisała się na jesień bardzo dobrze.Mam duży szacunek i podziw dla zawodników,którzy grają jedynie za uścisk dłoni prezesa i potrafią wygrać z drużyną z Ochab,czy też na trudnym terenie w Istebnej
KS: Jak ocenia Pan pracę swojego poprzednika w sekcjach Trampkarzy i Juniorów? Wyniki nie są imponujące – Juniorzy ostatnie miejsce, Trampkarze przedostatnie…
WG: To nie jest pytanie do mnie,od oceny pracy trenera jest pracodawca czyli w tym wypadku zarząd.Wyniki w pracy z młodzieżą nie są rzeczą najważniejszą,aczkolwiek każdy zespół dąży do tego aby wygrywać.Powiem może tak-obejmując dwa lata temu zespół seniorów zdobyliśmy na wiosnę 2010 roku tylko 3 punkty,czyli podobnie jak teraz z młodzieżą.Podejrzewam,że jeżeli Zarząd chciałby w tym sezonie,tym składem osobowym wygrywać mecze trampkarzami i juniorami to zatrudniłby czarodzieja i to jakiegoś dobrego.
KS: Jaki widzi pan potencjał jeśli chodzi o te 2 młodzieżowe drużyny?
WG: Gdybym nie widział potencjału,możliwości,a przede wszystkim CHĘCI u nich to bym zrezygnował.Najważniejsze jest to, aby młodzież chciała pracować na treningach i czerpać przyjemność z gry.
KS: Jak będą wyglądały/jak wyglądają Wasze przygotowania do wiosennych rozgrywek?
WG: Przygotowania rozpoczęliśmy 01.01.2012 gierką noworoczna,na którą przybyło w sumie 25 zawodników.Teraz trenujemy 3 razy w tygodniu:wtorek-teren,czwartek-hala,sobota-orlik.Mamy przewidzianych 8 sparingów.Do przygotowań zimowych włączyłem kilku juniorów,aby "łyknęli"trochę ciężkiego jakby nie było okresu przygotowawczego.
KS: Jakie cele stawiacie sobie w rundzie wiosennej?
WG: Przed sezonem zakładałem,że miejsce w pierwszej szóstce będzie dobrym wynikiem,teraz apetyt rośnie w miarę jedzenia i uważam,że zajęcie trzeciego miejsca jest całkiem realne.Jest to jednak uzależnione od wielu czynników/glównie podejścia zawodników do swoich obowiązków.
KS: Czy według Pana są konieczne wzmocnienia niektórych pozycji w naszej drużynie, jakie transfery by Pana interesowały.
WG: Patrzę realnie na możliwości finansowe naszego klubu.Nas nie stać na to,aby kupować zawodników.Teraz byle grajek strzeli dwie,trzy bramki w b-klasie i juz stawia żądania finansowe.
KS. Dziękuję bardzo